Aby nazwa była adekwatna do meritum sprawy, trzeba naszych śledzi ukąpać w wodzie gazowanej włąśnie z dodatkiem cytryny. Proces ten doda (taka piosenkarka) im większej jędrności i pozbędziemy się zbędnego "śledziowego aromatu" przy okazji...
Do kompletu wypada tylko zaprosić:
- seler naciowy
- cebula czerwona
- pietruszka zielona
- dwa kolory papryki
- olej
-ocet
- sól i pieprz
- cebula czerwona
- pietruszka zielona
- dwa kolory papryki
- olej
-ocet
- sól i pieprz
I to jakby koniec...
PS
Konieć Świata dzisiaj właśnie ma być :D
Świat się kończy! Już nawet śledzie na gazie!
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawie.