Diaboliczny GRILL

Written By Mefisto on czwartek, 17 maja 2012 | 08:26

Jeśli PIEKŁO to ogień…
Jeśli ogień to GRILL…

W czasach gdzie na każdym rogu można kupić grillowego „gotowca” chciałbym zaproponować stworzenie diabolicznej opozycji do tego stanu rzeczy. Wystarczy odrobina dobrej woli, chwilka wolnego czasu i kuszenia ciąg dalszy może nastąpić już dzisiaj…

Zatem podwijam profesjonalnie ogon i mówię co i jak.
Zaczynamy od czosnkowego węża:


Następnie polewamy naszego pokrojonego przyjaciela oliwą, która nada doskonały posmak i idealnie połączy się smakami z pozostałymi składnikami, którymi są: czosnek, ser pieprzowy, zioła wszelakie.


Następnie pomiędzy poszczególne elementy naszego węża (pupil mojego szefa) wkładamy przede wszystkim sporo czosnku coby nazwa miała odzwierciedlenie w przyrodzie.

Sami widzicie jakie to banalnie proste. Teraz wystarczy naszego węża otulić szczelnie w folię aluminiową i pokornie ułożyć na piekielnym ogniu, który na nasze potrzeby imituje węgiel drzewny w postaci brykietu :D


Na ogniu ląduje także wcześniej marynowana wołowina. Marynowana była w oliwie, czochu, imbirze, sosie sojowym i odrobinie oleju sezamowego. Wszystko zasypane zostało dymką. A na końcu gilowania posypane sezamem J


Wystarczy do kompletu połączyć ser mozzarella, pomidora i bazylie…


Teraz aby kuszenie było kompletne i bezsprzeczne, łączymy poszczególne składniki naszego grillowania w jedną spójna, pyszną, seksowną i ciepłą całość :D

Pozostaje mi tylko życzyć wszystkiego diabelskiego…

SHARE

About Mefisto

2 komentarze :