Naleśnikowe kuszenie

Written By Mefisto on wtorek, 15 maja 2012 | 12:24

Na początku było jajko (przynajmniej ortodoksi tak twierdzą), potem mąka, odrobina mleka i ......... no właśnie co ?

Naleśnik moi drodzy...... naleśnik :)
Pokuszę Was dzisiaj troszeczkę innymi wersjami naleśników, do których przywykliście na codzień. Co Wy na to ?

Na początek proponuje wykonanie piekielnie dobrego naparstkowego naleśnika ziołowego. Swoją nazwę zawdzięcza swojemu kształtowi a właściwie to braku części niego ;) otwory mogłyby z powodzeniem być wykonane za pomocą naparstka właśnie. Z braku tak skomplikowanej aparatury,zastosowałem nakrętkę z przyprawy jednego z wiodących producentów. Nie będę lokował produktu bo nikt mnie nie skusił kasiorą za ten proceder. A poza tym od kuszenia jestem tutaj JA ! :)

To zaczynamy od ciasta naleśnikowego:

- 1 szklanka mleka
- 1/2 szklanki wody (gazowana mile widziana)
- 1 szklanka mąki
- 2 jajka
- zioła (świeże lub suszone)
- sól

Natomiast naszym wsadem będzie:
- mieszanka sałat
- pomidor
- oliwki
- ogórek
- czerwona cebula

Dresing do sałaty:
- sos sojowy
- miód
- chilli
- sos słodko- kwaśny
- oliwa


Po zwinięciu liście sałaty i inne składniki ochoczo wyglądają z "okienek" w naszym cieście. Jedno małe ostrzeżenie - naleśniki tego typu uzależnią niczym pestki słonecznika. Ale to chyba dobrze hę ? :)


 Niejednokrotnie zostaje nam odrobina ciasta, która na BANK nie starczy na całego naleśnika. Co wtedy ? Robimy piękne sztrzępielce , które także mogą same w sobie stanowić kolejny pomysł na ciekawe danie:


Można także zrobić wersję ślimakową. Wsad ten sam, tylko bez dziurkowania naleśników tym razem dla odmiany. Ułożone na talerzu będą także pięknie się prężyły do biesiadników, ochoczo wołając "weź mnie proszę - mnie weź !"


No i na koniec naszej dzisiejszej przygody z naleśnikami, proponuję wykonanie diabelnie słodkich szaszłyków naleśnikowych. Powalają smakiem i wyglądem. Zresztą zobaczcie sami :


I kto by pomyślał, że w środku jest tylko nutella z wiórkami kokosowymi :D
Tym optymistycznym akcentem kończę moje pierwsze i zapewniam Was, że nie ostatnie kuszenie w tym piekielnym miejscu :D

SHARE

About Mefisto

4 komentarze :

  1. oj aż ślinka mi pociekła :))))))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Zrobiłam dziś tortille w wydaniu "naparstkowym" i prezentują się fenomenalnie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. kucharz-artysta z Ciebie...

    OdpowiedzUsuń