No dzisiaj coś naprawdę łatwego. Tak łatwego, ze szkoda byłoby umieszczać tych propozycji w osobnych tematach. Cecha wspólną poza rewelacyjnym smakiem jest możliwość schłodzenia i podania ich jako orzeźwiających przegryzko-deserów.
Pieprzone truskawki na początek. Tutaj poza słodkim meritum sprawy, potrzebujemy jedynie octu balsamicznego (najlepiej zredukowanego) i mielonego pieprzu.
Pieprzone truskawki na początek. Tutaj poza słodkim meritum sprawy, potrzebujemy jedynie octu balsamicznego (najlepiej zredukowanego) i mielonego pieprzu.
Całość wygląda tak i smakuje przepysznie :)
Proste c'nie ? Niemalże tak proste jak zabranie lizaka dziecku ;)
Proste c'nie ? Niemalże tak proste jak zabranie lizaka dziecku ;)
Następna propozycja jest również prosta w wykonaniu i daje spore zadowolenie naszym kubkom smakowym. Tym razem łączymy arbuza, mozzarelle, ser pleśniowy i świeżą mięte.
Zaproponowane połączenia na pierwszy „rzut oka” wydaje się dziwne ale zapewniam , ze testowane niejednokrotnie z tym samym jak się domyślacie efektem :D
Koniecznie spróbujcie :)
Koniecznie spróbujcie :)
Połączenia znam i są wyśmienite. Arbuza wolę mimo wszystko łączyć ze słoną fetą.
OdpowiedzUsuńps. czy byłaby możliwość zainstalowania na blogu gadżetu obserwatorzy? Łatwiej byłoby później tu powrócić
pozdrawiam
Panno Malwinno dodałem. Mam nadzieję, że o to chodziło :) Cały czas się uczę i jeśli coś będzie nie tak - proszę o sygnał :D
OdpowiedzUsuńPołączenia smaków, które kompletnie nigdy nie wpadłyby mi do głowy. Słabo toleruję zwykłą pizzę z ananasem, ale te truskawki brzmią... niezmiernie fascynująco :D
OdpowiedzUsuńW życiu o tym nie słyszałam ani tym bardziej nie próbowałam! Ale brzmi genialnie, idealne na przystawkę czy przegryzkę - zapisałam w zakładkach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Mrs.S.