Home » » Ziemniaczane róże

Ziemniaczane róże

Written By Mefisto on poniedziałek, 4 czerwca 2012 | 08:45

Co by tutaj skręcić ?
Co by tutaj skręcić ?
Nogę nie , bo boli…
Zioło jest niefajne, nawet jak dla wesołego pomocnika diabła..
Wiem, wiem, wiem – ziemniaki se skręcić można (dobrze, ze nie jajka). Polegając na pomocnej dłoni zaprzyjaźnionej diablicy oraz na instrukcji obsługi prosto z bloga „Bea w kuchni”, wystarczyło wykonać:

Zaczynamy od pokrojenia naszych ziemniakorów na piekielnej mendolinie* i ułożenia ich w żaroodpornych naczyniach wysmarowanych oliwą. Pomiedzy plastry ziemniaków wkladamy czosnek i tymianek.


Na końcu wystarczy rozgrzać piekielnik na MAKSA i umieścić nasze robótki ręczne na 45 min do 1,5 h. Po tym czasie pięknie podpieczone smarujemy szałwiowym masłem i solimy obficie lub mniej :D

*taka sama jak mandolina, tylko kupiona w „zaprzyjaźnionym” sklepie u mendziarskiego Pana ;)
SHARE

About Mefisto

4 komentarze :

  1. Dziękuje Gosiu. Wysarczy trochę cierpliwości i szklanka zimnego piwa ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje ulubione ziemniaki w tak pieknej formie! Mniam Mniam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowite! Taki wydawałoby się prosty pomysł - a jak efektowny! ;)

    OdpowiedzUsuń