Czyli robale w cieście :D
Składniki :
2 szklanki mąki żytniej
2 szklanki mąki pszennej
4 łyżki maślanki
2 szklanki wody
2 op. suchych drożdży
1/2 łyżeczki soli
1 łyżeczka brązowego cukru
Wszystkie składniki mieszamy i długo i namiętnie wyrabiamy. Odstawiamy do wyrośnięcia (ciasto powinno podwoić swoją objętość).
W tym czasie zajmujemy się krewetkami. Każdą krewetkę kroimy wzdłuż. Połowę (większą połowę - to oczywiste he he he) w kostkę, reszta pozostała w całości (w sumie w połówce ;) No i normalnie z nimi na patelnie w towarzystwie oliwy, czosnku, chilli i imbiru na chwil kilka. Na koniec natka pietruszki.
Wracamy do ciasta.
Dodajemy do niego posiekane krewetki i mieszamy.
Jako, że nie chciało nam się (ukłony w stronę zaprzyjaźnionej diablicy) ręcznie formować bułek, więc padł pomysł (zaznaczam, że trafiony ;) żeby je zrobić w formie muffinkowej. Po nałożeniu ciasta odczekujemy kilkanaście minut żeby ciasto ponownie wyrosło. W każdą bułę wciskamy połówkę krewetki i smarujemy mlekiem.
Piekarnik na 160 stopni z termoobegiem i na ok. 20 minut wkładamy buły insajd (to po angielsku)
Rewelacja, mówię wam :-)))) Będę to robić częściej
Wam też tak zalecam !
Home
»
»
Bułki z krewetami
smacznie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńDzieki :)
UsuńHej, właśnie upiekłam muffinki z krewetkami i pietruszką :)
OdpowiedzUsuńSuperancko :D Mam nadzieje, ze smakowały :D
UsuńŁadnie wygląda i pewnie też tak smakuje. A gdzie c.d. prosze Pana? ;) Pozdrowienia z W-wy.
OdpowiedzUsuńIwona
piekielnesmaki@o2.pl> 504 Mailbox is disabled
OdpowiedzUsuń